POSTY

Kolejny rozdział dodam w okresie 18-25 lipca. Albo wcześniej. Zależy od Borysa.

poniedziałek, 24 marca 2014

Prolog

Ludzie starzeją się.
Chorują. 
Umierają. 
Jednym słowem: odchodzą. 
A ona zostaje. Uwięziona w ramie nieśmiertelności jak w klatce. 
Samotna. Nikt nie słyszy jej wołania, płaczu, jej próśb o rozmowę i ratunek. 
Zdesperowanych ludzi nikt nigdy nie zauważa. 
Nikt nie widzi ludzi, których powinien widzieć. 
Mimo, że nocami krzyczała z bólu i rozpaczy, nikt nigdy tego nie usłyszał. 
Albo po prostu nikt nie zwrócił na to uwagi.
Większość zwariowałaby na jej miejscu, ale ona czekała. 
I miała nadzieję, że pewnego dnia ktoś zwróci uwagę na stary, trochę podniszczony portret Josephine Temple wiszący na czwartym piętrze w Hogwarcie. 
Czekała na ten dzień.
Z niecierpliwością.

***

Witam :) Prolog może wydawać się trochę dziwny, ale obiecuję, że wszystko wyjaśnię w następnych rozdziałach. Tak więc jeszcze sprawy bardziej formalne:
1. Jest to FANFICTION dotyczące książki Harry Potter, co oznacza, że większość postaci w niej opisanych należy do pani J.K.Rowling (postaci stworzone przeze mnie postacie zostaną specjalnie oznaczone; pochwalę się, że Josephine Temple jest taką właśnie postacią- moim wymysłem)
2. Postanowiłam (przyznaję się bez bicia, że zrobiłam to na swoją korzyść) troszeczkę zmienić detale książek. Tak więc tutaj:
- Fred żyje (nie mogłam się powstrzymać; mam słabość do bliźniaków Weasley)
- Snape żyje (jak mogłabym zostawić go martwego) 
- Jako, że siódmy rok był trochę nietypowy, wszyscy wracają do Hogwartu na powtórzenie tej klasy
- Dumbledore jest duchem
- McGonagall została dyrektorką
3. Przez opowiadanie będą przewijać się też różne pairingi ;) a jakże! Jednak będą to tylko wątki poboczne, więc nie oczekujcie od nich zbyt wiele ;) Proszę też o KOMENTARZE, bo choć to może być tylko jedno zdanie, to naprawdę motywuje do działania :)
I to chyba na tyle... 
Mam nadzieję, że w choćby małym stopniu podoba Wam się mój (oby oryginalny) pomysł,
Spektra :)